Tłusty czwartek to dzień, kiedy przed cukierniami w całej Polsce ustawiają się długie kolejki. Wszak każdy, aby tradycji stało się zadość, musi skosztować smażonego na smalcu pączka czy faworka. Również i na naszych szkolnych stołach piętrzyły się czwartkowe słodkości. W każdym zakamarku Ekonomika czuć było woń świeżych pączków, których przygotowaniem zajęły się klasy 1c oraz 3c pod opieką pań: Bożeny Filipczak oraz Małgorzaty Dyjach.Nasze „pierwszaki” nie tylko zdobyły celujące oceny, ale przede wszystkim zyskały wiedzę, wzbogaconą o doświadczenie corocznego smażenia pączków. Tym samym uczniowie 1c awansowali na nowych cukierników w Ekonomiku, kultywując słodką tradycję i przejmując prym po klasie 4c, która w tym momencie intensywnie przygotowuje się do egzaminu maturalnego.
Na kuchni od samego rana krzątało się wiele osób; poza przyszłymi technikami żywienia, zaciekawieni uczniowie z całej szkoły podglądali proces smażenia pączków.
W ten dzień nie powinniśmy jednak mieć wyrzutów sumienia co do przyjęcia ponadprogramowej ilości kalorii. Ważne, żeby spalić je w nasz ulubiony sposób. Spacer? A może rowerowa przejażdżka? Szybki marsz pod górę? Możliwości jest wiele. Tymczasem, blogowe Koper-Niki zapraszają na pączka i herbatę.
Na zdrowie!
(tekst Gabriela Ilis, Wiktoria Wilczyńska
zdjęcia Edyta Majecka-Loranty, Konrad Andrzejewski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz