środa, 25 kwietnia 2018



Koperniki kulinarnym tropem Szekspira

23 kwietnia w WSBiP w Ostrowcu Świętokrzyskim odbyło się "Ostrowieckie spotkanie szekspirowskie". Oczywiście nie mogło zabraknąć tam Koperników z 3B! Wykład prowadził pan dr Kaptur. Opowiedział historię kuchni angielskiej za czasów Williama Szekspira. I wiecie co? Mimo że ludzie nie wiedzieli o wielu rzeczach i sposobach przyrządzania i nie znali dzisiejszych konserwantów, ulepszaczy smaku i innych substancji chemicznych, jadali bardzo smacznie i... zdrowo! Mięso, ptactwo, dziczyzna, a nawet owoce morza to była dla siedemnastowiecznych Anglików normalność. No bo kto nie chciałby spróbować słodkich daktyli, chrupiących orzechów i oryginalnego smaku ostyg oglądając "Romeo i Julię" ? Wolimy iść do kina i zajadać się tłustym popcornem oblepionym solą. Nasze społeczeństwo przyzwyczaiło się do żywności wygodnej. Tu podgrzać w mikrofali tam zalać wrzątkiem i gotowy obiad z dwóch dań. Doktor, który prowadził wykład wielokrotnie podróżował po Anglii. Opowiadał o swoich doświadczeniach kulinarno-kulturowych. Jedynym posiłkiem, który dało się zjeść było tzn. "Full English Breakfast". Jest ono nazywane świątynia tłuszczu gdyż wszystko co się tam znajduje jest smażone.



Charakterystyczne składniki śniadania angielskiego: 

• Tosty 
• Smażone pieczarki 
• Smażone pomidory 
• Smażone kiełbaski 
• Smażone bekon 
• Jajka sadzone 
• Fasola w sosie 
Nawet sami Anglicy między sobą przyznają, że ich kuchnia nie jest zbyt smaczna oprócz tradycyjnego,bogatego śniadania. Niektórzy śmieją się, że jeśli ktoś chce dobrze i smacznie jeść w Anglii trzeba 3 razy dziennie spożywać śniadanie. Oczywiście my Polacy nie musimy tego robić gdyż nasza kuchnia jest przepyszna od zawsze aż do teraz i z tego bądźmy dumni i nie dajmy zastąpić schabowego z ziemniaczkami rybą z frytkami!


(tekst Wiktoria Wilczyńska i Gabriela Ilis, zdjęcia Edyta Majecka-Loranty i Wiktoria Wilczyńska) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz